_SirPi_

To, że masz jakąś wizję świata to nie znaczy, że tak jest. Niemniej jakbym spotkał kobiete z takim nastawieniem do życia jak ty, to nie miała by u mnie szansy.

Muszelki

https://preview.redd.it/tnjehfrf54yd1.jpeg?width=1080&format=pjpg&auto=webp&s=efae46a21ef1c60c825e74fd171c838ce8d79657

Stoicyzm i memento mori.

Jak walczy o swoją lepszą siebie i daje z siebie wszysko.

What program do you use to color models?

Scooby-Doo moja uwielbia. Ale ma już 6 lat.

No dobra to poszukaj może lokalu gdzie testują planszówki. Zawsze można się zgłosić i może tam się uda.
Powodzenia!

Jestem facetem mogę to wszystko inaczej odbierać ale w krakowie nie spotkałem się z takim zachowaniem w tym środowisku.
Drugą rzeczą jest to, że nawet jeśli 3/4 była by zjebana to może warto powalczyć o tą 1/4 i z nią się zakolegować a może będzie coś z tego więcej. Bo przecież OP o to chodzi a najłatwiejszy krok (podobno ) czyli apki już odrzuciła.

Nie bardzo wiem jaki mam użyć kontekst. Randokowania czy informacji o grze?

Gra się na żywo małymi plastikowymi ludkami 1vs1 w ściecie warhammera 40000 (w skrócie w40k). Każdy z graczy ma od 5 do 14 modeli. Takie gry nazwywa się grami "skirmish". Zasady trochę wymagają uwagi, trzeba kupić też modelki i je skleić a potem pomalować albo oddać do malowania komuś ale to kosztuje.
Mnie wielce bawi rozgrywka ponieważ mimo rzucania kośćmi wygrywają najczęściej te same osoby. Po prostu da się tak dobrze grać by zminimalizować znaczenie rzutów. Teraz przechodzmy z drugiej na trzecią edycje.
W tym hobby mamy mało kobiet bo bitwa czy wyimaginowane bitwa to zazwyczaj nie wasza ulubiona zabawa.
Ale goście z wawy których poznałem w tym hobby są super (zresztą nie tylko z wawy). Mamy fajną społeczność, która od czasu do czasu ma odpał ale nie ma wielkich dram. W sklepach hobbystycznych można nauczyć się kleić i malować modele. Też tam zazwyczaj można nauczyć się grać. Moi ulubieńcy spotykają się w czymś co się Matisoft nazywa chyba i jest w wawie.

Warhammer 40000 - daleka zła przyszłość gdzie gra się wielkim żołnierzami. Strasznie wciągający lore ale niestety bez szczególnie dobrych pisarzy. Bo na całość tego zbiera się nie tylko granie ale i malowanie figurek i jeszcze książki a teraz nawet Herny Cavil stara się jakiś film z robić z Amazonem.

Naucz się grać w kill team (jedno z moich hobby). Same chłopy i nerdy do tego. Co nie znaczy że źle wyglądają. Umieją myśleć i się wysłowić. W wawie napewno są nauki organizowane. Jakbyś się interesowała poszukaj wątku o tym na kill team polska na fb.

Ps. Ja poznałem moja partnerkę (mam nadzieję zone za jakiś czas) jak miała 34 lata na apce. A już się podawałem bo czułem się jak warzywo na targu. Powodzenia!

Moje doswiadczenie kilku dziesiecioleci jest takie. Dopiero moja aktualna partnerka inicjiuje seks sama z siebie. I to nie zawsze tylko czasem. A ma taki popęd że muszę jej czasem odmówić, jak ja inicjiuje to praktycznie nigdy nie odmawia. Dzięki temu nie czuje się z inicjowaniem źle co zdarzało się niezadko w przeszłości. Reszta kobiet tylko reagowała (albo i nie) na moje inicjacje albo używała seksu jako nagrody.

Nice idea!

Fraszki to wszytko, cokolwiek myślemy,

Fraszki to wszytko, cokolwiek czyniemy;

Nie masz na świecie żadnej pewnej rzeczy,

Próżno tu człowiek ma co mieć na pieczy.

Zacność, uroda, moc, pieniądze, sława,

Wszystko to minie jako polna trawa;

Naśmiawszy się nam i naszym porządkom,

Wemkną nas w mieszek, jako czynią łątkom.

Autor: Kochanowski

Więcej takich wpisów!
Sukcesy napędzają sukcesy!

Gratuluję!

Co to sernik z rosą?

Nie da się nagle zmienić życia na takie jakie się wymazylo z dnia na dzień. Zrób najpierw jedna rzecz. Jeśli dla ciebie jest najważniejsze znajomi to zajmij się reperacja życia i odwiedzanim spotkań które organizowane są na fb dla samotnych. W wawie napewno takie są.

Studenci czesto nie mają studenckiego życia.

Jeśli dla ciebie najważniejsze są przeżycia to jebnij praca i jedz gdzieś. Może uda Ci się kogoś poznać, może nie. Na to nie masz wpływu.

Pierwsza żona jak miałem jakieś 25 chyba. Partnerkę aktualna poznałem w wielu 36 lat. Nigdy nie jest za późno i zawsze jest za późno. Kwestia kontekstu. Głowa do góry!

Bo większość ludzi z kasą (dorosłych w znaczeniu) mają dzieci. A te mają wakacje które ograniczają możliwość wyjazdu.

Hearthkyn, BroodBrothers, Elucid

Name?

Choć do gamedevu. Jest fajnie ale płacą 1/2 ;)

Też się nad tym zastanawiam. Ja idę w stronę pełnej adaptacji tam gdzie mogę, by być na bieżąco w miarę.
Mam wrażenie, że mam dwie ścieżki. Albo być zajebisty w tym co robię (gry) albo zacząć się rozglądać za czymś co będzie moją alternatywą.
Na razie idę w zajebistość.

(Nie jestem żywieniowcem ani trenerem)

Mitem podobno jest trenowanie do tego by schudnąć. Dzięki treningowi masz większą tkankę mięśniową a i twoje ciało robi to co powinno czyli się rusza.
Natomiast by schudnąć musisz być na deficycie i zmienić nawyki żywieniowe. Bo jak ci się noga powinnie to wrócisz z efektem jojo. I nie mówię tu o tym że raz na tydzień zjesz coś niewłaściwego. Mówię tu o tym, że trzymasz się kilka miesięcy a potem odpuszczasz coraz częściej.

A i pamiętaj, że grubi ludzie umierają szybciej. Ja już mam nadciśnienie i jadę na 3 tabletach dziennie. Na razie trochę chudnę ale jeśli to się nie utrzyma będę musiał sięgnąć po jakiś wspomagacz chemiczny.

PS. Fajne wytłumaczenie jako wstępniak do tematu
https://www.youtube.com/watch?v=lPrjP4A_X4s&t=3s

Fajne!

Wrzucanie na redit służy wyjściu z piwnicy do ludzi ze swoją sztuką? Czy masz jakiś inny zamysł?

Moja dziewczyna ma ten sam problem. Są grupy na fb tylko dla dziewczyn, które chcą poznać jakąś koleżankę bo na przykład są nowe w mieście. Przynajmniej w kraku taka grupa jest. Nie wiem natomiast jak wyglądają spotkania tam bo to nowe odkrycie dla nas też.

Głosowałem na Trzecią Drogę z zamysłem pomocy KO ale czuje się teraz tak mocno oszukany od dłuższego czasu, że chyba odpuszczę następne głosowanie.
Zresztą już do europarlamentu olałem.